Koncert Messiego. Zaliczył nietypowy hat-trick

Koncert Messiego. Zaliczył nietypowy hat-trick
screen
Leo Messi nie strzelił żadnego gola, ale i tak był bohaterem meczu Interu Miami z New England Revolution. Argentyńczyk zaliczył trzy asysty, a jego drużyna wygrała 4:1.
Inter już w pierwszej połowie strzelił dwa gole. Na otwarcie wyniku czekał do 32. minuty. Messi zagrał w pole karne do Tadeo Allende, a ten strzałem z narożnika pola bramkowego trafił do siatki.
Dalsza część tekstu pod wideo
Drugi gol dla ekipy z Miami padł w końcówce pierwszej połowy. Messi wpadł w pole karne, wymanewrował jednego z obrońców i wyłożył piłkę do Alby. Ten z bliska wepchnął ją do bramki.
Goście złapali kontakt z Interem w 59. minucie, gdy gola strzelił Dor Turgeman. Inter odpowiedział od razu po wznowieniu. Messi zagrał długie podanie za linię obrony, Allende wbiegł w pole karne i wykonał egzekucję. Dla starszego z Argentyńczyków była to już czternasta asysta w tym sezonie MLS.
Były gwiazdor Barcelony nie miał udziału tylko przy ostatnim golu swojej drużyny. W 62. minucie znów w polu karnym rywali pojawił się Alba i strzałem w dalszy róg ustalił wynik meczu.
Inter zajmuje trzecie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej MLS. W 32 meczach zdobył 59 punktów.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz Wlaźlak05 Oct · 08:03
Źródło: x

Przeczytaj również