Konflikt w Barcelonie. Flick zmienił decyzję przed meczem w LM
Liczne kontuzje w Barcelonie sprawiły, że relacje pomiędzy fizjoterapeutami oraz sztabem medycznym zrobiły się bardzo napięte. W ostatnim czasie nagłą zmianę musiał zarządzić Hansi Flick. Media donoszą, że prognozy klubowych lekarzy nie zawsze się sprawdzają.
W niedzielę FC Barcelona rozegra kolejny mecz w La Liga. Drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka zmierzy się z Elche.
Z powodu kontuzji poza kadrą na ten mecz wylądowali m.in. Gavi, Raphinha, Pedri czy Joan Garcia. Na ławce mają się natomiast znaleźć Robert Lewandowski i Dani Olmo. Obaj wrócili już do pełni sił.
Jak twierdzi Helena Condis, szereg urazów sprawił, że coraz bardziej widoczny staje się konflikt pomiędzy zespołem medycznym i fizjoterapeutami. Część piłkarzy przestała ufać klubowym lekarzom.
Przed niedawnym meczem z Olympiakosem w Lidze Mistrzów padła deklaracja, że kontuzja odniesiona przez Ferrana Torresa wykluczy go z gry w tym spotkaniu. Taką informację przekazał Hansi Flick na konferencji prasowej. Po czasie okazało się jednak, że Hiszpan zasiadł na ławce.
Umieszczenie napastnika w kadrze meczowej było efektem decyzji trenerów zajmujących się motoryką. Media podkreślają, że zespół medyczny po raz kolejny źle zdiagnozował problem i chciał wykluczyć z gry zdrowego piłkarza. Flick zmienił decyzję i powołał go na ten mecz.
Zastrzeżeń nie brakuje także w kontekście fizjoterapeutów. Kataloński dziennik Sport podkreśla, że to oni zainicjowali zapobiegawcze leczenie Gaviego, które doprowadziło do poważnej kontuzji pomocnika.