Kontrowersja w hicie Premier League? Liverpool poszkodowany [WIDEO]
![Kontrowersja w hicie Premier League? Liverpool poszkodowany [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/original/600/6910d19be474c.jpg)
Na kilka chwil przed końcem pierwszej połowy meczu Manchester City - Liverpool doszło do ogromnej kontrowersji. Arbiter dopatrzył się pozycji spalonej i w następstwie nie uznał bramki dla "The Reds". Słusznie?
Rozgrywany na Etihad Stadium meczu Manchesteru City z Liverpoolem nie mógł rozpocząć się lepiej dla podopiecznych Pepa Guardioli. Już w 10. minucie sędzia podyktował rzut karny dla "Obywateli".
Do ustawionej na wapnie piłki podszedł Erling Haaland. Zamiary reprezentanta Norwegii znakomicie odczytał jednak Giorgi Mamardaszwili. Gruzin uchronił "The Reds" przed szybką stratą bramki.
Manchester City nie zamierzał zwalniać tempa i otworzył wynik starcia w 29. minucie. Na listę strzelców już standardowo wpisał się Haaland.
Liverpool momentalnie zabrał się za odrabianie strat, co w 38. minucie poskutkowało trafieniem Virgila van Dijka. Holender pokonał bramkarza po bardzo dobrze wykonanym rzucie rożnym.
Gol strzelony przez stopera nie został jednak uznany przez arbitra. Zespół sędziowski dopatrzył się ofsajdu Andy'ego Robertsona. Szkot, który był na pozycji spalonej, miał przeszkadzać Gianluigiemu Donnarummie. Kontrowersyjna decyzja rozwścieczyła graczy Liverpoolu.
Złych wieści było jednak znacznie więcej. Tuż przed końcem pierwszej połowy podwyższył Manchester City. Do siatki trafił Nico Gonzalez.