Kontrowersyjny wpis Zbigniewa Bońka na temat Paulo Sousy. "Przypominam, bo niektórzy zapomnieli"
Zbigniew Boniek od lat jest aktywnym użytkownikiem Twittera. Tym razem były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej postanowił za pośrednictwem mediów społecznościowych wypowiedzieć się na temat Paulo Sousy.
Portugalczyk od kilku dni nie jest już selekcjonerem reprezentacji Polski. Polski Związek Piłki Nożnej rozwiązał kontrakt z 51-latkiem, który chwilę później podpisał kontrakt z Flamengo.
Niemal roczna kadencja Sousy wciąż wzbudza wielkie kontrowersje. W jej trakcie kibice i dziennikarze mieli do trenera wiele zarzutów.
Jeden z nich dotyczył tego, że Portugalczyk stosunkowo rzadko pojawiał się na meczach polskiej Ekstraklasy. Mogło się to przekładać na późniejsze powołania, bowiem poza Kacprem Kozłowskim mało który zawodnik z rodzimej ligi dostał szansę od byłego selekcjonera.
- Jak byłem Prezesem to Sousa był na meczach w Szczecinie, Poznaniu, kilka razy w Warszawie, był na finale Pucharu Polski w Lublinie. Odwiedził i spotkał się ze wszystkimi piłkarzami w Anglii, we Włoszech i Niemczech. Przypominam, bo niektórzy zapomnieli - napisał Boniek na Twitterze.
Wpis wywołał niemałe oburzenie. Dziennikarze wytknęli Sousie fatalne wyniki osiągane z naszą kadrą.
- Warto przy tym też wspomnieć, że za kadencji Sousy wygraliśmy tylko z San Marino, Andorą i Albanią - zauważył Maciej Łanczkowski, redaktor magazynu "Piłka Nożna".
- Zapominalskim przypomniałbym też, że w tym czasie Sousa z 8 meczów wygrał jeden, a na EURO zdobył jeden punkt - odpowiedział Łukasz Olkowicz, dziennikarz "Przeglądu Sportowego".
- Czyli to chyba była prawda o tym Janie Pawle II, rodzinie i miłości do Polski. A my amatorzy łyknęliśmy, że to bajera tylko. Cóż, człowiek uczy się całe życie - stwierdził z kolei Sebastian Staszewski z portalu "Interia".