Korona Kielce. Gino Lettieri: Naszą bolączką są indywidualne błędy

Gino Lettieri: Naszą bolączką są indywidualne błędy
asinfo
Korona Kielce przegrała u siebie z Jagiellonią Białystok 0:2 i spadła na ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Gino Lettieri, powiedział, że to indywidualne błędy przesądziły o porażce jego podopiecznych.
- Ani Korona, ani Jagiellonia w pierwszej połowie nie miały klarownych sytuacji. Dlatego nie wiem, jak można zostawić samego w polu karnym najlepiej grającego głową zawodnika rywala. Co do drugiej sytuacji, nie jestem w stanie powiedzieć, co Sokół miał w głowie opóźniając wykopanie piłki. Przy stanie 0:2 widzieliśmy, jak układa się sytuacja. Nasza taktyka była taka, że nie powinniśmy stracić tej bramki. Takie były założenia - powiedział Lettieri.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Mieliśmy przygotowane trzy zmiany Radina, Papadopulosa i Lioi. Mieli nam dać świeże siły. Straciliśmy jednak bramkę na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy i cały plan się posypał. W ekstraklasie nie jest łatwo grać, jeśli schodzi się do szatni z wynikiem 0:1. W drugiej połowie nie mieliśmy sytuacji ofensywnych, a wtedy ciężko wygrać mecz - przyznał.
- Zarzucano nam, że mało biegamy. Teraz jednak przebiegliśmy 115 kilometrów, ale nie wystarczyło to do zwycięstwa. Schodzimy na ścieżkę przegranych po indywidualnych błędach. To jest naszą bolączką. Hipotetycznie, jakby było 0:0 do przerwy, to ten mecz mógłby potem zupełnie inaczej wyglądać - zaznaczył.
Jego podopieczni mają na swoim koncie cztery punkty i zamykają ligową tabelę. W następnej kolejce Korona zmierzy się u siebie 14 września z Wisłą Kraków.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz31 Aug 2019 · 08:47
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również