Kowalczyk na ostro po meczu Barcy. "Dalej będzie ślepy, dalej będzie kręcił"

Kowalczyk na ostro po meczu Barcy. "Dalej będzie ślepy, dalej będzie kręcił"
screen
W środowy wieczór FC Barcelona zremisowała z Clubem Brugge 3:3. Wojciech Kowalczyk nie hamował się w ocenie pracy sędziego.
To był zdecydowanie najbardziej szalony mecz w czwartej kolejce fazy ligowej Ligi Mistrzów. FC Barcelona zremisowała 3:3 z Clubem Brugge, a pierwsze trzy gole padły już w pierwszych 17 minutach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Najpierw do siatki trafił Tresoldi. Odpowiedział Torres. Następnie piłkę do siatki wpakował Forbs. Po przerwie bramkę zdobył Yamal. Na to dublet skompletował Forbs. Rezultat samobójem ustalił Tzolis.
- Działo się - krótko i konkretnie podsumował były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej i były wiceprezydent UEFA Zbigniew Boniek.
Wiele miejsca poświęcono występowi Wojciecha Szczęsnego, który miał niespodziewanie sporo roboty. Tym bardziej, że obrona "Barcy" niezbyt mu pomagała.
- Wojciech Szczęsny z komentarzem co do pracy w defensywie Barcelony - przyznał Maciej Piasecki z Wprost, zamieszczając zdjęcie niewyraźnej miny Polaka.
- Można powiedzieć, że Szczęsny został dzisiaj wpisany na listę Forbsa - z humorem ocenił dziennikarz Meczyki.pl Radosław Przybysz.
Wojciech Kowalczyk odniósł się zaś do pracy sędziego. Mocno ocenił jego decyzje dotyczące podyktowania rzutu karnego po faulu Balde, a także uznania trafienia Vermanta. Obie decyzje odkręcił VAR.
- Ten cały Anthony Taylor w następnej kolejce LM dalej będzie ślepy i dalej będzie kręcił. Widzi faul, którego nie było, i dyktuje karnego, i nie widzi faulu oczywistego na bramkarzu i uznaje gola. Napiszę, że skorumpowany, to Paweł Raczkowski się wkur** - napisał.
- Coś czuję, że Szczęsny dziś wkur*** Flicka - dodał z rozbrajającą szczerością, odnosząc się do występu Polaka między słupkami.
Po środowym starciu FC Barcelona plasuje się na 11. pozycji w tabeli fazy ligowej Ligi Mistrzów. Club Brugge zajmuje z kolei 22. lokatę.

Przeczytaj również