Kowalczyk zmiażdżył włodarzy Legii. "Ściągnęli totalnego marudę"

Kowalczyk zmiażdżył włodarzy Legii. "Ściągnęli totalnego marudę"
screen/Weszło
W piątek Legia Warszawa zakończyła współpracę z Edwardem Iordanescu. Wojciech Kowalczyk na kanale Weszło zaznaczył, że włodarze "Wojskowych" muszą wziąć odpowiedzialność za nieudaną kadencję Rumuna.
Sytuacja Legii na krajowym podwórku nie jest godna pozazdroszczenia. Stołeczni są na dziesiątym miejscu w Ekstraklasie, a w czwartek odpadli z Pogonią w 1/16 finału Pucharu Polski.
Dalsza część tekstu pod wideo
Porażka z "Portowcami" stanowiła pożegnanie Iordanescu z zespołem. Tymczasowo na stanowisku zastąpi go Inaki Astiz. Nieco dziwić może jedynie, że rozstanie nastąpiło tak późno.
- Facet, który od kilku tygodni zastanawiał się nad tym, czy jest sens pracować w Legii, postanowił tę Legię terroryzować. Czy to wystawianiem składu na Samsunspor, czy narzekaniem na swoje niewyspanie, bo za ciężka praca, narzekaniem na transfery, bo nie dostał takich, jakie oczekiwał. Teraz poleciał i fajnie, dobra decyzja, ale spóźniona. Powinien polecieć od razu po porażce z Górnikiem, jeszcze przed ostatnią przerwą reprezentacyjną - powiedział Wojciech Kowalczyk na kanale Weszło.
Były napastnik podkreślił, że winę za całą sytuację ponoszą też Dariusz Mioduski, Fredi Bobić i Michał Żewłakow. Edward Iordanescu sam nie zatrudnił się bowiem przy Łazienkowskiej.
- No dobra, zwalniamy. Ale teraz zajmijmy się tym, kto go w ogóle zatrudnił i dlaczego zatrudnił szkoleniowca z Rumunii tuż przed wyjazdem na obóz przygotowawczy przed sezonem? No pewnie ci, co rządzą Legią. Mioduski, Żewłakow, Bobić. Pamiętajmy, że oni też są odpowiedzialni, to jest ich klęska, że się zgodzili, że nie wiedzieli, kogo zatrudniają i w ostatniej chwili ściągnęli totalnego marudę. Dziś możemy powiedzieć, że Iordanescu był słabym szkoleniowcem, wszyscy się zgodzą. Ale ktoś go zatrudnił. Nie wyobrażam sobie, że przyleciał z Bukaresztu z pistoletem, przymierzył do nich i mówi tak: "Ja tu będę trenerem, wy mi płaćcie". No nie, ktoś go wynalazł i ktoś tę porażkę musi znieść i przyznać się do winy - zaznaczył Kowalczyk.
- Tak bym podsumował, że nie tylko Iordanescu jest winny tej klęski. Ta klęska Legii polega na tym, że dla niej właściwie skończył się sezon w Polsce. Kto dziś wyobraża sobie, że Legia może zostać mistrzem Polski? Nikt rozsądny. Musiałby wydarzyć się cud, żeby nagle zaczęła ogrywać każdego rywala na polskim podwórku. Nie wierzę w to - dodał.
Stołeczni wrócą do gry w najbliższą niedzielę. Zmierzą się wówczas z Widzewem Łódź na wyjeździe.
Mateusz - Jankowski
Mateusz JankowskiWczoraj · 16:42
Źródło: Youtube/Weszło

Przeczytaj również