Kowalczyk znęca się nad kadrowiczami. Ostro! "Będą odwalali gangsterki"

Wojciech Kowalczyk nie zostawił suchej nitki na kadrowiczach po spotkaniu Polska - Malta. Szczególnie "wyróżnił" kilku piłkarzy.
W poniedziałkowy wieczór Polacy drżeli do ostatnich minut o wygraną z Maltańczykami na mecie eliminacji mistrzostw świata. Finalnie wydarli wynik 3:2.
Suchej nitki na biało-czerwonych nie zostawił Wojciech Kowalczyk. Był on zdziwiony postawą podopiecznych Jana Urbana po tym, co pokazali w piątkowym meczu z Holendrami.
- Zwycięzców się nie sądzi? Jedna z najgłupszych rzeczy, jakie kiedykolwiek usłyszałem. Trudno nie sądzić zwycięzców, jeśli 72 godziny wcześniej grasz kapitalne starcie i jedziesz z lepszymi od siebie - oznajmił.
- Gdybyśmy w piątek popełnili tyle błędów, co dzisiaj, to byłoby na PGE Narodowym ze 2:5, albo 2:6. Przecież to jest nieprawdopodobne, co ta defensywa wyprawiała - powiedział na kanale WeszłoTV.
Kowalczyk przejechał się po poszczególnych obrońcach. Szczególnie skrytykował występ Jakuba Kiwiora oraz żółte kartki dla dwóch innych graczy już w początkowych minutach.
- Jeżeli ty na początku meczu masz Wiśniewskiego z kartką, Zalewskiego z kartką, na Maltańczykach, jeździsz d**ą wślizgami, Kiwior nie wie, co ma zrobić? Wiśniewski zagrał dramatycznie słabo, Kiwior jeszcze gorzej od Wiśniewskiego - ocenił.
- Ten mecz pokazuje, że bez względu na to, jak Jan Urban będzie podchodził, jaką Jan Urban zrobił atmosferę czy jak będzie dobierał sobie skład, to dalej mamy jeszcze tych samych zawodników na boisku, którzy będą odwalali gangsterki - podsumował Polaków "Kowal".
W marcu biało-czerwonych czekają baraże o awans na mundial. Podopieczni Jana Urbana poznają swoich oponentów we wczesne czwartkowe popołudnie.