Królewski wypalił o stadionie Wisły. "Chętnie bym go wyburzył"
Jarosław Królewski uważa, że Wisła Kraków zasługuje na lepszy i bardziej nowoczesny stadion. Jego zdaniem obecny obiekt powinien zostać zburzony.
Już w 2022 roku temat obiektu wywołał krakowski radny Łukasz Wantuch. Jego wpis na Facebooku odbił się głośnym echem.
- Ten obiekt nie powinien nigdy powstać, wystarczyłby jeden stadion miejski dzielony przez dwa kluby, tak jak jest w wielu miastach na świecie. W tym miejscu powinny powstać małe i tanie mieszkania komunalne dla rodzin, których nigdy nie będzie stać na zakup mieszkania na wolnym rynku - napisał radny.
W późniejszych wypowiedział Wantuch podkreślał, że nie ma intencji burzenia stadionu Wisły. Zwracał jednak uwagę na koszty jego użytkowania.
- Mój wpis w portalu społecznościowym był prowokacją, która miała na celu wywołanie dyskusji na temat sensowności wydawania pieniędzy na modernizację obiektu - powiedział w rozmowie z portalem Interia.pl.
Innego zdania jest Królewski. Choć prezes Wisły zaznaczył, że w krótkoterminowej perspektywie nie wyburzałby stadionu przy Reymonta, to uważa, że docelowo powinno się to zrobić.
- W myśl tego, że Kraków jest drugim największym miastem w Polsce i patrzymy długoterminowo, to chętnie bym go wyburzył. Zrobiłbym to ze względu na to, ile było problemów z tym stadionem i jak bardzo jest niefunkcjonalny - powiedział Królewski w Kanale Sportowym.
- Wiem, że często się o nim źle mówi w kontekście odbioru kibiców, ale on jest bardziej dysfunkcjonalny dla biznesowego podejścia: cateringu i innych aspektów. Mógłby być większy i lepszy. Mamy zapotrzebowanie na stadion powyżej pięćdziesięciu tysięcy i taki stadion powinien być w Krakowie. Takie jest moje zdanie – podsumował prezes Wisły.