Krychowiak rozbroił po pytaniu o nowy klub. "Liczyłem, że Wojtek załatwi mi Barcelonę"
Grzegorz Krychowiak od lipca pozostaje bez klubu. Wciąż nie podjął jednak decyzji o końcu kariery. Przy okazji premiery filmu o Wojciechu Szczęsnym na Amazon Prime Video były pomocnik reprezentacji Polski przyznał, jak obecnie wygląda jego sytuacja.
W poprzednim sezonie Krychowiak był zawodnikiem cypryjskiego Anorthosisu Famagusta. Jego kontrakt z cypryjskim klubem wygasł z końcem czerwca.
Od tego czasu pomocnik pozostaje na bezrobociu. Bierze pod uwagę koniec kariery, ale jednocześnie wciąż ma nadzieję, że dostanie ciekawą ofertę.
- Trudno mi powiedzieć, czy wciąż jestem piłkarzem. Czas pokaże, bo wszystko jest możliwe. Jeżeli pojawi się jakaś interesująca oferta, to się nad nią zastanowię - zadeklarował Krychowiak.
- Jeśli takiej nie będzie, to po prostu zakończę karierę. Są różne możliwości. Na razie jeszcze nie wiem, nie ma żadnej takiej daty czy momentu, do którego wszystko musi się wyjaśnić - przyznał.
- Nie ukrywam, że liczyłem trochę na Wojtka, żeby załatwił mi FC Barcelonę, tak jak "Lewy" załatwił jemu. Trudno analizować oferty, jakich się nie dostało. Te, które dotąd otrzymałem, mnie nie satysfakcjonowały - dodał.
- Żeby zaakceptować jakąś ofertę, to trzeba ją najpierw dostać. Nadal mam jednak przyjemność z gry w piłkę i to jest główny powód, dla którego wciąż chcę grać - zakończył.