Krychowiak uspokaja: Nie grałem na środkach przeciwbólowych

Grzegorz Krychowiak uspokaja selekcjonera Adama Nawałkę i kibiców reprezentacji Polski. Piłkarz Sevilli twierdzi, że nie miał problemów zdrowotnych przed meczem z Barceloną w finale Pucharu Króla.
Przed rozpoczęciem spotkania w mediach pojawiły się informacje, że Krychowiak zagra mimo kontuzji jednego z mięśni. Na jego występ nalegał trener Unai Emery, który miał wymusić na klubowych lekarzach, by ci podali naszemu piłkarzowi serię zastrzyków przeciwbólowych.
- Nic takiego nie miało miejsca - dementuje Krychowiak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Już w trakcie meczu można było zobaczyć, że masażyści Sevilli opatrują reprezentanta Polski. Krychowiak wytrwał jednak na boisku przez 120 minut.
- Cały mecz rozegrałem bez żadnego problemu. Czułem się dobrze - mówi Krychowiak.
Sevilla przegrała z Barceloną 0:2. Zwycięzcy Ligi Europy nie wykorzystali faktu, że długo grali z przewagą jednego zawodnika. Straconej szansy na kolejne trofeum żałuje też polski pomocnik.
- Barcelona była do pokonania. Moim zdaniem zabrakło nam trochę cierpliwości - komentuje 26-letni pomocnik.