Kucharski przejechał się po polskim talencie. Nie do wiary, czego oczekiwała rodzina piłkarza

Kucharski przejechał się po polskim talencie. Nie do wiary, czego oczekiwała rodzina piłkarza
Screen z YouTube
Mateusz Musiałowski obecnie jest zawodnikiem Omonii Nikozja, ale na Cyprze nie radzi sobie najlepiej. W rozmowie z Weszło oczekiwania piłkarza ujawnił Cezary Kucharski.
W przeszłości Musiałowski błyszczał w juniorskich drużynach Liverpoolu. W social mediach określano go nawet mianem "polskiego Messiego", ale rzeczywistość brutalnie to zweryfikowała.
Dalsza część tekstu pod wideo
Półtora roku temu piłkarz trafił do Omonii Nikozja. W tym klubie gra jedynie sporadycznie. W tym sezonie zaliczył zaledwie trzy oficjalne występy.
Cezary Kucharski w rozmowie z Weszło ujawnił, że mógł reprezentować interesy piłkarza. Jego rodzina miała jednak zupełnie nierealne oczekiwania.
- Musiałowski i jego rodzina zgłosili się do mnie, żebym go reprezentował. Po paru rozmowach i paru sytuacjach uznaliśmy, że to nie ma sensu. On i rodzina chcieli czegoś, co jest niemożliwe do zrealizowania. Oni wyobrażali sobie, że skoro on gra w Liverpoolu, to ja mu zorganizuję transfer do Bayernu czy Manchesteru City - przyznał Kucharski.
- Przekonywałem go subtelnie do powrotu do Polski. Ten piłkarz potrzebuje polskiego trenera, który go zrozumie i wytłumaczy mu, na czym polega poważna, zawodowa piłka - podkreślił.
- Ten zawodnik cały czas myśli, że jest juniorem i tak da się grać w poważnej piłce. Tak się nie gra. To nie Musiałowski i jego rodzina decydują, jak ma grać i trenować, tylko trener i klub - zakończył.
Maciej - Pietrasik
Maciej PietrasikDzisiaj · 11:37
Źródło: Weszło

Przeczytaj również