Kulesza ocenił Urbana. Rozpływa się nad selekcjonerem. "Różnica widoczna gołym okiem"
Reprezentacja Polski ma za sobą bardzo udane dni. Biało-czerwoni znacznie przybliżyli się do baraży o mundial w USA. Cezary Kulesza w rozmowie z WP Sportowe Fakty ocenił Jana Urbana.
Latem PZPN zmienił selekcjonera, bo do dymisji podał się Michał Probierz. Wybór Cezarego Kuleszy padł na Jana Urbana. Prezes federacji nie szczędził nowemu trenerowi komplementów po meczach z Holandią i Finlandią.
- Czekaliśmy na ten mecz z duszą na ramieniu, ale różnica była widoczna gołym okiem. Trener Urban ma pomysł na ten zespół. Realizacja tego, co przedstawił mi podczas rekrutacji, była uzależniona od dyspozycji piłkarzy. Ich formy, ich zdrowia. Na szczęście, trener mógł powołać kadrę bez większych problemów. Odmienił też mental piłkarzy, co było widoczne na boisku w obu meczach - powiedział Kulesza.
- Zawodnicy mieli niezachwianą wiarę i ogromną chęć odrobienia strat z Holandią i zwycięstwa z Finlandią. Przy prowadzeniu 3:0 w Chorzowie radość kibiców była ogromna. Doping też był głośniejszy niż zwykle. Nawet stracona bramka tego nie popsuła. Wszyscy ze stadionu wychodzili uśmiechnięci - stwierdził.
- Reprezentacja potrzebowała spokoju. Nie chciałbym wracać do przeszłości. Wyciągnęliśmy wnioski, wprowadziliśmy zmiany i teraz patrzymy już wyłącznie do przodu. W poprzednich miesiącach na pewno były przy reprezentacji pewne problemy, ale najważniejsze, że po tym zgrupowaniu jesteśmy ciągle w grze o awans do mistrzostw świata - podkreślił.
Kulesza w rozmowie z WP Sportowe Fakty nazwał nawet Urbana największym bohaterem wrześniowego zgrupowania. Chwalił także debiutującego w narodowych barwach Przemysława Wiśniewskiego.
- Jeśli mam wskazać jedną osobę, to trenera Urbana. A jeśli mówimy o piłkarzach, to każdy wykonał swoją pracę, dlatego zdobyliśmy cztery punkty i poprawiliśmy swoją sytuację. Wiśniewski nie grał jak debiutant - brał na siebie odpowiedzialność. Mógł zaimponować szybkością, bo jest sprinterem. Jeszcze przy takim wzroście. A nie zapominajmy, że ma za sobą ciężką kontuzję kolana - zakończył.