Kulisy decyzji Cezarego Kuleszy ws. nowego selekcjonera. Zatrudnienie Szewczenki rozważał już jesienią
Andrij Szewczenko pozostaje głównym kandydatem na nowego selekcjonera reprezentacji Polski. O kulisach decyzji Cezarego Kuleszy, który w ostatniej chwili wstrzymał się z nominacją Adama Nawałki, pisze Sebastian Staszewski z "Interii".
Odkąd Paulo Sousa zrezygnował z prowadzenia "Biało-Czerwonych" pod koniec grudnia, nasza kadra pozostaje bez trenera. Do baraży o mundial w Katarze pozostały natomiast niespełna dwa miesiące.
Jeszcze niedawno wydawało się niemal pewne, że drużynę po ponad trzech latach przerwy obejmie Adam Nawałka. Ustalił on wszystkie warunki umowy z PZPN-em, ale do podpisania kontraktu wciąż nie doszło.
Cezary Kulesza chce, aby nowym selekcjonerem został Andrij Szewczenko. Słynny napastnik do lata pełnił taką samą rolę w reprezentacji Ukrainy. Niedawno rozstał się natomiast z Genoą.
Jak informuje Sebastian Staszewski, Kulesza i Szewczenko poznali się już w 2015 roku. Wówczas obserwowali z trybun finał Ligi Europy, który był rozgrywany w naszym kraju. Sevilla mierzyła się wtedy z Dnipro Dniepropetrowsk.
Od tamtego czasu obaj utrzymują regularny kontakt. Prezes PZPN-u miał rozważać zatrudnienie Szewczenki już jesienią, ale wówczas problemem okazało się odszkodowanie, które trzeba by było wypłacić Paulo Sousie.
Później Ukrainiec dostał pracę w Genoi i temat upadł. Gdyby nie został zwolniony z włoskiego klubu, prawdopodobnie doszłoby do podpisania umowy z Nawałką. To właśnie osoba Szewczenki sprawiła też, że na objęcie naszej kadry szans nie miał Stanisław Czerczesow, który jesienią spotkał się z Kuleszą.