Kuriozalna wymówka Tebasa. Dlatego w La Liga nie ma technologii goal-line

Kuriozalna wymówka Tebasa. Dlatego w La Liga nie ma technologii goal-line
Screen z X
Po niedzielnym El Clasico gromy spadły na szefa La Liga, Javiera Tebasa. Przez brak technologii goal-line na Santiago Bernabeu mieliśmy ogromną kontrowersję. Teraz działacz tłumaczy się z tego w rozmowie z portalem Expansion.
Po uderzeniu Lamine'a Yamala z 28. minuty Andrij Łunin interweniował w okolicach linii bramkowej. Żadna z kamer nie dała pewności, czy futbolówka ostatecznie przekroczyła tę linię.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wobec tego skończyło się jedynie rzutem rożnym dla "Barcy". W Hiszpanii nie ma bowiem technologii goal-line, obecnej choćby w Premier League czy Serie A.
Za brak jej zakupu mocno krytykowany jest Javier Tebas. Teraz szef La Liga przekonuje, że system wcale nie jest potrzebny, a problem powinna rozwiązać większa liczba kamer.
- Nie jest to technologia idealna i to jest pierwszy powód. Ale to nie tylko to: w ciągu sezonu takie sytuacje zdarzają się trzy lub cztery razy - powiedział Tebas w rozmowie z portalem Expansion.
- Jeśli dodamy do tego to, że nie jest to idealna technologia, to wartość wprowadzenia tego rozwiązania jest bardzo wysoka, biorąc pod uwagę jego zastosowanie. Oznacza to zainwestowanie od 5-6 milionów euro po to, by użyć go raz i to z wątpliwościami - skwitował.
- Jestem zwolennikiem tego, aby wprowadzić większą liczbę kamer. Dzięki systemowi VAR można obecnie rozwiązać 99% spornych sytuacji - stwierdził.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik24 Apr · 13:48
Źródło: Expansion.com

Przeczytaj również