Lech Poznań gotowy na kolejne wyzwania. "Podkręciliśmy intensywność"

Lech Poznań przerwę na spotkania reprezentacji narodowych spędził w nieco inny sposób niż większość polskich klubów. O szczegółach w rozmowie z oficjalną stroną "Kolejorza" opowiedział Karol Kikut, odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne drużyny.
Piłkarze wicemistrzów Polski nie dostali wolnego, lecz Dariusz Żuraw zarządził intensywniejsze treningi. Odpocząć zawodnicy Lecha mogli dopiero nieco później.
- To też nie jest tak, że tego wolnego okresu na odsapnięcie podczas obecnej przerwy kadrowej nasi gracze nie dostali w ogóle. On był, tylko cała organizacja pracy wyglądała tym razem trochę inaczej. Bezpośrednio po ostatnim spotkaniu ligowym piłkarze nie dostali dwóch-trzech dni wolnego jak zazwyczaj, tylko pracowaliśmy dalej na treningach i trochę podkręciliśmy intensywność, a wolne zawodnicy dostali dopiero w ten ostatni weekend - powiedział Karol Kikut, trener od przygotowania fizycznego w Lechu Poznań.
- Pierwsza część przerwy reprezentacyjnej była przeznaczona na intensywniejszą pracę, oczywiście w granicach rozsądku, a wszystko sfinalizował piątkowy sparing z KKS-em Kalisz (4:0). Traktowaliśmy ten mecz jednak nie jako sprawdzian formy zawodników czy ćwiczenie jakichś wariantów taktycznych, ale jako mocniejszą jednostkę treningową, bo wielu chłopaków potrzebowało popracować na większych obciążeniach - dodał.
- Dopiero po sparingu zawodnicy dostali wolny weekend. Chodziło o to, by mogli odpocząć nie tylko fizycznie, ale także psychicznie i by piłkarze zagraniczni mieli chwilę czasu, by odwiedzić swoje rodziny w bezpieczny sposób jeszcze przed świętami - przyznał.
- Zawodnicy z kadry U-21 ostatni mecz grają w poniedziałek, więc czasu na regenerację będą mieli odpowiednio dużo. Podobnie jest z Lubomirem Satką, Słowacy grają co prawda jeszcze we wtorek, ale "Lubo" podczas tego zgrupowania na razie nie wystąpił - zaznaczył.
- Jedyna wątpliwość dotyczy Niki Kwekweskiriego, ale tutaj kwestią jest bardziej organizacja odpowiednio szybko jego powrotu ze środowego meczu Gruzinów w Grecji niż sprawa jego ewentualnego zmęczenia fizycznego - zakończył.