Lech Poznań. Maciej Skorża skrytykował Tymoteusza Puchacza. "To nie powinno mieć miejsca"
Maciej Skorża nie będzie pobłażliwy dla piłkarzy Lecha Poznań. Już na pierwszej konferencji po powrocie do "Kolejorza" skrytykował zachowanie Tymoteusza Puchacza.
22-latek prawdopodobnie będzie kolejnym młodym piłkarzem, który ruszy z Lecha do mocnej zagranicznej ligi. Piłkarz zdradził w mediach, że jest już po słowie z Unionem Berlin.
Takie wyznanie nie spodobało się nowemu trenerowi "Kolejorza". Maciej Skorża przyznał, że przywołał do porządku Puchacza.
- Pierwszą kadencje w Lechu rozpocząłem od rozmowy z Kotorowskim, którego chciałem zesłać do rezerw. Dziś podobną rozmowę miałem z Puchaczem. Chciałem wiedzieć, czy mogę na niego liczyć. Takie deklaracje, jak ta o odejściu, nie powinny mieć miejsca. Ale wyjaśniliśmy sobie - powiedział Skorża na pierwszej konferencji prasowej po powrocie do Lecha.
Puchacz nie jest jedynym piłkarzem, który może po sezonie opuścić Lecha. Według naszych informacji na angaż w Niemczech może liczyć też Mikael Ishak.
- Mam nadzieję, że kwestie odejścia graczy latem to plotki - przyznał 49-letni szkoleniowiec.
Skorża zaliczy pierwszy mecz po powrocie do Lecha w sobotę. "Kolejorz" zagra na wyjeździe z Rakowem Częstochowa.