Lech przeszedł do historii polskiego futbolu. Wstydliwe osiągnięcie
W piątek piłkarze Lecha Poznań ponieśli klęskę w meczu z Cracovią (1:4). Tragiczny wynik "Kolejorza" zapisał się na kartach historii.
Od falstartu sezon PKO BP Ekstraklasy rozpoczęło dwóch kandydatów do mistrzostwa Polski. Jagiellonia Białystok została rozbita przez Termalicę Bruk-Bet Nieciecza 0:4. Na tarczy skończył też Lech Poznań.
Drużyna prowadzona przez Nielsa Frederiksena poległa przed własną publicznością z Cracovią 1:4. Na pierwszą bramkę nie czekano długo.
Zaraz po pierwszym gwizdku na listę strzelców wpisał się Filip Stojilković. Kolejne bramki dla "Pasów" zdobyli Ajdin Hasić (dwie) oraz Martin Minchev. Po stronie Lecha trafił natomiast Mikael Ishak.
Gol autorstwa Szweda na wiele się jednak nie zdał. Gracze "Kolejorza" ponieśli druzgocącą porażkę i przeszli do historii PKO BP Ekstraklasy. Jak zaznaczyło TVP Sport, żaden poprzedni mistrz Polski nie przegrał na inaugurację sezonu tak wysoko. Dla Lecha nie jest to jednak nowość.
Zespół z Wielkopolski fatalnie radzi sobie w meczach inaugurujących sezon po wcześniejszym mistrzostwie. Na dziewięć takich spotkań Lech wygrał cztery razy. Pozostałe pięć starć kończyło się wpadkami.
Szansa na odkupienie win nadarzy się już 26 lipca. Zespół prowadzony przez Nielsa Frederiksena zagra wówczas z Lechią Gdańsk.