Lech się nie zatrzymuje. Tiba znów bohaterem "Kolejorza"

W trzeciej kolejce LOTTO Ekstraklasy Lech Poznań pokonał na wyjeździe Śląsk Wrocław 1:0. Zwycięskiego gola strzelił Pedro Tiba. "Kolejorz" ma w dorobku komplet punktów.
Poznaniacy pojechali na trzeci ligowy mecz po ciężkiej przeprawie w eliminacjach Ligi Europy. Szachtior Soligorsk wyeliminowali dopiero po dogrywce. Trener Ivan Djurdjević dał odpocząć kilku zawodnikom. Spotkanie na ławce rezerwowych rozpoczęli: Tomasz Cywka, Wołodymyr Kostewycz oraz Darko Jevtić. Poza kadrą znaleźli się natomiast Rafał Janicki, Maciej Makuszewski i Maciej Gajos.
"Kolejorz" w pierwszej połowie nie dyktował tempa, wrocławianie również nie zdecydowali się na odważną grę. Mecz był wyrównany, ale brakowało ofensywnych akcji, zakończonych strzałami. Obie drużyny przed przerwą oddały wspólnie trzy celne uderzenia, wszystkie były autorstwa graczy Śląska.
Raz gospodarze nawet trafili do bramki, ale Kamil Cholewiak był na spalonym.
W drugiej połowie obraz meczu nie uległ zmianie. Piłkarze Śląska częściej gościli na połowie rywala, tyle że mieli problemy, aby zdobyć bramkę zgodnie z przepisami. Trafiali do siatki gości kilka razy, jednak za każdym razem podopieczni Tadeusza Pawłowskiego byli na spalonym. Wrocławianie regularnie wpadali w pułapki ofsajdowe. W całym meczu aż 15 razy.
Poznaniacy z kolei długo grali w ofensywie ospale i bez pomysłu. Mimo tego w 83. minucie zdołali zaskoczyć gospodarzy. Kamil Jóźwiak zagrał w pole karne do Pedro Tiby, który najpierw przyjął piłkę, a potem mocnym strzałem pokonał Jakuba Słowika.
Portugalczyk po raz drugi w tym sezonie zapewnił "Kolejorzowi" wygraną. W pierwszej kolejce zaliczył trafienie na 2:1 przeciwko Wiśle Płock.
W tabeli LOTTO Ekstraklasy Lech Poznań jest drugi z kompletem, dziewięciu punktów. Śląsk natomiast zajmuje piąte miejsce, mając w dorobku cztery punkty.