Lechia Gdańsk nowym liderem! Niespodziewany bohater, piękny gol z rzutu wolnego [WIDEO]

Lechia Gdańsk nowym liderem! Niespodziewany bohater, piękny gol z rzutu wolnego [WIDEO]
Krzysztof Dzierzawa / pressfocus
Lechia Gdańsk odniosła bardzo ważne zwycięstwo. Ekipa z Trójmiasta wygrała 2:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała i została nowym liderem.
Lechia stanęła przed szansą na objęcie prowadzenia w Fortuna 1. Lidze. Przed pierwszym gwizdkiem gdańszczanie tracili trzy punkty do liderującej Arki Gdynia, która w tej kolejce zremisowała 1:1 z Wisłą Kraków.
Dalsza część tekstu pod wideo
Martin Dobrotka i Kacper Duda w meczu Arka Gdynia - Wisła Kraków
Piotr Matusewicz / pressfocus
Na początku meczu Lechia atakowała lewą stroną. Dominik Piła posłał ciekawą centrę, po której Tomas Bobcek nie zdołał jednak oddać strzału.
Po rozegraniu rzutu rożnego Camilo Mena stanął przed szansą na strzelenie gola. Patryk Procek poradził sobie z uderzeniem Kolumbijczyka.
Lechia kontynuowała napór na bramkę gospodarzy. Bobcek oddał strzał, jednak został zablokowany. Z kolei po próbie Piły futbolówka wylądowała w rękawicach Procka.
Lechia atakowała, ale to Podbeskidzie objęło prowadzenie. Wynik meczu otworzył Bartosz Bida, który oddał skuteczny strzał z okolicy 16. metra.
Bartosz Bida po golu w meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała
Lukasz Sobala / pressfocus
Lechia początkowo nie potrafiła otrząsnąć się po stracie gola. W kolejnym fragmencie piłkarze Podbeskidzia przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami.
W 34. minucie Mena zmarnował wymarzoną okazję na strzelenie gola. Kolumbijczyk przestrzelił, znajdując się pięć metrów od bramki gospodarzy.
Camilo Mena w meczu Lechia Gdańsk - Podbeskidzie
Krzysztof Dzierzawa / pressfocus
Do przerwy Podbeskidzie prowadziło 1:0. Po zmianie stron Lechia ruszyła do odrabiania strat.
W 52. minucie do remisu doprowadził Iwan Żelizko. Ukrainiec popisał się znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego.
Niedługo potem Bobcek skierował piłkę do siatki. Gol napastnika gdańszczan nie został jednak uznany z powodu spalonego.
Podbeskidzie mogło odzyskać prowadzenie po fatalnym błędzie Andreiego Chindrisa. Rumun stracił piłkę we własnym polu karnym, ale Maksymilian Sitek skończył akcję fatalnym uderzeniem.
W 79. minucie Kacper Sezonienko został bohaterem Lechii. 20-latek strzelił gola chwilę po wejściu na murawę z ławki rezerwowych. Była to jego pierwsza bramka w oficjalnym meczu od 19 października 2022 roku. Wtedy trafił w pucharowym starciu z Radunią Stężyca.
W końcówce wynik nie uległ zmianie. Lechia wygrała 2:1 i objęła prowadzenie w Fortuna 1. Lidze, mając tyle samo, co druga Arka Gdynia. Podbeskidzie zajmuje przedostatnią lokatę.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos10 Mar · 14:36
Źródło: własne

Przeczytaj również