Legenda Legii zaskoczyła. "Jeszcze nie kończę"
W minioną sobotę Michał Kucharczyk ostatni raz wystąpił w barwach Legii Warszawa. Po meczu ze Stalą Mielec były reprezentant Polski zajął jasne stanowisko w sprawie kontynuowania kariery.
Legia zakończyła sezon remisem ze Stalą Mielec (2:2). Sobotnie spotkanie było wyjątkowo ważne dla Michała Kucharczyka. Skrzydłowy niespodziewanie wrócił do pierwszej drużyny stołecznych i rozegrał swój mecz numer 350 w ich barwach. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Po ostatnim gwizdku "Kuchy" udzielił wywiadu dla portalu Legia.net. Zdradził w nim, że pomysł pożegnania był inicjatywą Michała Żewłakowa, a nie Goncalo Feio.
- To tylko i wyłącznie zasługa Michała Żewłakowa. Wielkie słowa uznania dla Michała, że pozwolił mi się pożegnać z Legią po 6 latach. Już raz mnie żegnano, ale to było zrobione na siłę. Powiedziałem wtedy “do widzenia”, bo wiedziałem, że tu wrócę. Teraz słowa "do widzenia" mogę zamienić na "żegnajcie" - przyznał.
Wielu kibiców sądziło przy tym, że pożegnanie z Legią będzie też pożegnaniem z futbolem. Nic bardziej mylnego. Legia "Wojskowych" ma zamiar kontynuować karierę.
- Kariery jeszcze nie kończę. Chcę zatoczyć koło i zakończyć ją tam, gdzie zacząłem, czyli w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki, którego jestem wychowankiem - zdradził.
Świt rywalizuje obecnie w III lidze. 34-letni obecnie Kucharczyk grał tam od 2008 do 2010 roku.