Legendarny piłkarz podał się do dymisji. Nie wytrwał nawet roku
Patrick Kluivert nie poprowadzi już Indonezji. Legendarny piłkarz złożył rezygnację po niepowodzeniu w eliminacjach mundialu.
W styczniu Patrick Kluivert podjął kolejne trenerskie wyzwanie. Po epizodach samodzielnej pracy w młodzieżówkach Ajaksu i FC Twente, a także Curacao i Adanie Demirspor, został selekcjonerem Indonezji.
Cel postawiony przed 49-letnim Holendrem był jasny: awans na mistrzostwa świata. Ten jednak całkiem zawiódł. Poprowadził kadrę w ośmiu starciach. Zaliczył trzy wygrane, jeden remis i cztery przegrane.
Po wtopach z Arabią Saudyjską i Irakiem kadra straciła jakiekolwiek szanse, by wziąć udział w europejskim czempionacie. Kluivert uniósł się honorem i w czwartkowy poranek zrezygnował z pracy.
Oprócz tego federacja zakończyła współpracę z członkami jego sztabu, wśród których znajdował się były asystent Johna van den Broma w Lechu Poznań Denny Landzaat. Pożegnano się również ze szkoleniowcami odpowiadającymi za wyniki zespołów młodzieżowych: U-23 i U-20.
- Zakończenie współpracy nastąpiło na mocy porozumienia obu stron, z uwzględnieniem wewnętrznej dynamiki, a także strategicznego kierunku rozwoju drużyny narodowej w przyszłości - poinformowano.
Posadę udało się zachować Jordiemu Cruyffowi, pracuje on od lutego w roli doradcy technicznego związku. Dawniej 51-letni Holender pełnił tę samą funkcję choćby w Barcelonie.
Kluivertowi pozostaje szukać nowego stanowiska. Możliwe, że znajdzie się w gronie kandydatów do zostania selekcjonerem Chin i powalczy o stołek z Czesławem Michniewiczem.