Legendy na finale KMŚ. Grzech nie znać wszystkich [WIDEO]

Legendy na finale KMŚ. Grzech nie znać wszystkich [WIDEO]
Źródło: IMAGO / PressFocus
Finał Klubowych Mistrzostw Świata zgromadził niespotykaną wcześniej piłkarską śmietankę. Na trybunach zasiedli sami gwiazdorzy.
Niedzielny finał Klubowych Mistrzostw Świata zakończył się niespodziewanym rezultatem. Chelsea pokonała Paris Saint-Germain 3:0 i sięgnęła po wygraną w pierwszej edycji rozgrywek po reformie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na Meadowlands Stadium w East Rutherford nie brakowało dużej liczby gości specjalnych. Wśród nich znaleźli się prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, a także szef FIFA Gianni Infantino.
W przerwie na murawie pojawił się również muzyczny ambasador FIFA Robbie Williams i piosenkarka Laura Pausini. Odśpiewali oni hymn FIFA "Desire". Nie brakowało również wielu innych artystów.
Pojawiły się także osobistości ściśle związane ze światem sportu. Finał zapowiedział słynny Michael Buffer, konferansjer znany z wielu gal bokserskich. - Przygotujcie się na niezły łomot - wykrzyknął.
Największa śmietanka pokazała się jednak na trybunach. Wśród gości znaleźli się byli Alessandro Del Piero, Roberto Baggio, Marco Materazzi, Ronaldo, Kaka, Iker Casillas, Didier Deschamps i Youri Djorkaeff. Zapozowali oni do wspólnej fotografii.
Kolejna edycja Klubowych Mistrzostw Świata odbędzie się na przełomie czerwca i lipca 2029 roku. Pewne awansu są już ekipy Al-Ahli, Pyramids, Cruz Azul i Paris Saint-Germain, jednak nie Chelsea.
Michał - Boncler
Michał BonclerDzisiaj · 18:20
Źródło: X

Przeczytaj również