Legia walczy o trzecie miejsce w grupie. Co da jej sukces?

Legia, jak można było przewidywać zaraz po losowaniu, nie zagra w wiosennej części Ligi Mistrzów. Piłkarze Jacka Magiery wciąż mogą jednak powalczyć o awans do przyszłorocznej fazy Ligi Europy.
Bardzo prawdopodobne, że wszystko rozstrzygnie się dopiero 7 grudnia. Mistrzowie Polski podejmą wówczas Sporting CP - bezpośredniego rywala do trzeciego miejsca.
Co się musi stać, by Legia awansowała do Ligi Europy? Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada takie same wyniki Legii i Sportingu w piątej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów oraz zwycięstwo Legii w bezpośrednim meczu.
Gdyby Sporting zremisował z Realem, to Legia nie straci szans na grę w Lidze Europy nawet po ewentualnej porażce w Dortmundzie. Sytuacja przed ostatnią serią gier będzie jednak bardziej skomplikowana - mistrzom Polski sukces da tylko trzybramkowe zwycięstwo.
Można też rozważać inne korzystne dla Legii scenariusze: zwycięstwo w Dortmundzie przy jednoczesnej stracie punktów Sportingu.W obu przypadkach mistrzowie Polski będą musieli potwierdzić awans na własnym boisku - remisem (w przypadku porażki Sportingu) albo zwycięstwem (w przypadku remisu Sportingu).
Szanse Legii na grę wiosną w europejskich pucharach przekreślą dwie kombinacje wyników w piątej kolejce: jej porażka lub remis w Dortmundzie oraz zwycięstwo Sportingu z Realem.