Legia wygrała w debiucie Iordanescu. Ta zaliczka może nie wystarczyć do awansu [WIDEO]
Legia Warszawa wykonała pierwszy krok do awansu do II rundy eliminacji Ligi Europy. W debiucie Edwarda Iordanescu pokonała FK Aktobe 1:0.
Jeszcze przed meczem doszło do kuriozalnego zdarzenia. W podstawowym składzie FK Aktobe znalazł się nieuprawniony Artur Szuszenaczew. Kazachowie w ostatniej chwili wymienili go na Oralchana Omirtajewa. Gdyby tego nie zrobili, mogliby zostać ukarani walkowerem.
Niewiele brakowało, a Omirtajew zostałby bohaterem swojej drużyny. Kazach wbił piłkę do bramki Legii, ale jego gol nie został uznany. Analiza VAR wykazała, że był spalony.
Legia długo utrzymywała się przy piłce, ale z jej ataków niewiele wynikało. Jeśli było groźnie, to za sprawą Wahana Biczachczjana, który w 12. minucie strzelił w boczną siatkę. W 25. minucie Ormianin przymierzył dokładniej. Kropnął z dystansu nie do obrony. 1:0!
Biczachczjan miał też szansę w 29. minucie. Przed bramkę Aktobe dośrodkował Ryoya Morishita, ale Ormianin tym razem nie zdołał skierować piłki do siatki.
Aktobe jeszcze w pierwszej połowie próbowało odrobić straty, ale choć stworzyło zamieszanie pod bramką Legii, to gol nie padł. Skuteczności przed przerwą zabrakło też Marcowi Gualowi, który w dogodnej sytuacji kopnął w bramkarza Aktobe.
W 53. minucie pokazał się Bartosz Kapustka, który mocno uderzył na bramkę gości. Bramkarz był jednak na posterunku.
Legia atakowała, ale brakowało jej dokładności, lepszych decyzji. Blisko gola była dopiero w 77. minucie. Znów świetną interwencją popisał się Andrei Vlad, który zatrzymał piłkę po groźnym strzale Ilji Szkurina.
Legia utrzymała skromne prowadzenie do końca meczu. W doliczonym czasie pod jej bramką było gorąco. Pozycję strzelecką w polu karnym wypracował sobie Jayro Jean, ale kopnął obok bramki. Po chwili był rzut rożny, po którym piłka spadła na rękę Steve'a Kapuadiego. Sytuacja była analizowana przez VAR, ale obyło się bez karnego.
Stołeczny zespół spróbuje obronić skromną zaliczkę w rewanżu w Kazachstanie, do którego dojdzie już w przyszłym tygodniu.
Oglądaj podsumowanie meczu Legii na kanale Meczyki:
