Legię czeka rewolucja? Odejść mogą ważni piłkarze. "Moglibyśmy rozważyć oferty"
Michał Żewłakow nie wyklucza odejścia dwóch ważnych zawodników Legii Warszawa. Chodzi między innymi o Marca Guala, którego umowa wkrótce wygasa.
Legia ma trudną sytuację kadrową. W gronie zawodników, których umowy obowiązują tylko do 30 czerwca 2026 roku, są Jan Ziółkowski, Kacper Tobiasz, Steve Kapuadi, Juergen Elitim, Marc Gual, Radovan Pankov, Rafał Augustyniak, Patryk Kun, a także Bartosz Kapustka.
Michał Żewłakow wprost stwierdził, że nie każdy z tych piłkarzy może być pewny przedłużenia kontraktu. Stołeczni chcą zatrzymać Kapuadiego oraz Elitima, ale decyzje w sprawie Guala czy Kapustki jeszcze nie zapadły.
- Na pewno bardzo chcielibyśmy zatrzymać na dłużej Kapuadiego i Elitima. Z Bartkiem musimy porozmawiać dopiero w momencie, gdy wróci do pełni sił, a to jeszcze chwilę może potrwać. Gual? W określonych okolicznościach pewnie moglibyśmy rozważyć oferty za niego, gdyby przyszedł ktoś odpowiednio mocny - powiedział dyrektor sportowy Legii na spotkaniu z mediami.
- Typowa "dziewiątka" to pozycja, która powinna być również wzmocniona, jeśli mamy marzyć o wejściu do Ligi Europy. Mamy Szkurina, ale to za mało, jeśli chcemy walczyć na kilku frontach. Gual nie jest typową dziewiątką, choć długo musiał spełniać taką rolę. Woli biegać wokół drugiego napastnika - dodał działacz "Wojskowych".
Kapustka gra w Legii od 2020 roku. Łącznie wystąpił w 137 spotkań, zdobył 21 bramek i zanotował 14 asyst. Według portalu Transfermarkt jego wartość rynkowa to 1,5 mln euro.
Gual jest związany z warszawiakami od 2023 roku. Ma za sobą 94 mecze, strzelił 29 goli i dołożył 13 asyst. Jest wyceniany na 1,5 mln euro.