Leo Messi wściekł się na władze FC Barcelony. "Uważa, że zarząd próbuje zmusić go do odejścia"

Leo Messi wściekł się na władze FC Barcelony. "Uważa, że zarząd próbuje zmusić go do odejścia"
Christian Bertrand/Shutterstock
Wciąż nie jest znana przyszłość Leo Messiego. Argentyńczyk znów wściekł się na klub - tym razem z powodu wycieku informacji na temat jego rozmowy z Ronaldem Koemanem.
W Barcelonie trwają rozliczenia po fatalnym sezonie. Messi bierze ponoć pod uwagę zmianę pracodawcy - miał już zasygnalizować taką możliwość władzom klubu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Próby przekonania Messiego do pozostania na Camp Nou podjął się Koeman, który kilka dni temu został trenerem Barcelony. Piłkarz podczas spotkania z nowym szkoleniowcem miał stwierdzić, że "czuje się bardziej poza klubem niż w nim".
"Clarin" twierdzi, że słowa piłkarza zostały przeinaczone. Argentyńczyka bardziej zirytował jednak fakt, że media zaczęły tak szybko podawać wiadomości o jego spotkaniu z nowym trenerem.
- Ledwo pożegnał się z Koemanem, a RAC1 już informowało o rozmowach. Był wściekły - komentuje "Clarin".
RAC1 ma opinię stacji trzymającej z administracją Josepa Marii Bartomeu. - Messi uważa, że zarząd Barcelony próbuje zmusić go do odejścia. Robi z niego tego złego; kapitana, który chce opuścić tonący statek - pisze argentyńska gazeta.
Radio Catalunya twierdzi, że Messi nie jest przekonany, by Koeman poradził sobie w Barcelonie. Argentyńczyk wolałby, żeby jego nowym trenerem został były kolega z zespołu, czyli Xavi.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski22 Aug 2020 · 13:57
Źródło: Clarin

Przeczytaj również