Leśnodorski zabrał głos ws. Żewłakowa. "Martwię się"

Leśnodorski zabrał głos ws. Żewłakowa. "Martwię się"
screen
Bogusław Leśnodorski zabrał głos w sprawie przyszłości Michała Żewłakowa po ewentualnym przyjściu Marka Papszuna do Legii Warszawa. Zaprezentował stanowczy pogląd.
Wiele wskazuje na to, że w najbliższych dniach Marek Papszun ostatecznie opuści Raków Częstochowa. Jak informowały Meczyki.pl, szkoleniowiec prowadzi zaawansowane rozmowy z Legią Warszawa.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nie wiadomo, kiedy trener mógłby przenieść się do nowego klubu. Niewykluczone, że dojdzie do tego po zakończeniu fazy ligowej Ligi Konferencji, a zatem po ostatnich meczach obu ekip w tym roku.
W ostatnich dniach w mediach pojawiły się doniesienia, według których Papszun miałby zyskać wpływ na wiele czynników. Mógłby mieć m.in. wgląd w politykę transferową klubu.
To mogłoby podważyć pozycję dyrektora sportowego Michała Żewłakowa. Tym bardziej, że sympatycy Legii krytycznie ocenili niektóre ruchy dokonane przez niego w kooperacji z szefem operacji piłkarskich Fredim Bobiciem w trakcie letniego okna transferowego.
Głos w sprawie zabrał były współwłaściciel Legii Bogusław Leśnodorski, który współpracował z Żewłakowem, zanim klub samodzielnie przejął Dariusz Mioduski. Jego zdaniem Żewłakow nie podda się tak łatwo.
- "Misiek" ma tak duże poczucie odpowiedzialności i tak wielkie, holistyczne podejście do Legii, że padnie, ale do końca będzie się starał, żeby w klubie było lepiej - poinformował.
- Do tego jako team player nie umie i nigdy nie zostawi drużyny. Całkiem poważnie martwię się o jego zdrowie - rzucił. Dodał, że Żewłakow mógłby działać w innej roli, bez dublowania zadań z Bobiciem.
Legia zajmuje obecnie 14. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. W tym roku rozegra jeszcze cztery mecze. Czekają ją dwa spotkania z Piastem Gliwice oraz po jednym starciu z FC Noah oraz Lincoln Red Imps.
Michał - Boncler
Michał BonclerDzisiaj · 14:58
Źródło: X

Przeczytaj również