Lewandowski bez ogródek o relacjach ze Skorupskim. "Wbrew temu, co się mówi"

Wiele mówiło się o napiętych relacjach Łukasza Skorupskiego z Robertem Lewandowskim. Kapitan reprezentacji Polski odniósł się do tego podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Skorupski od ponad roku jest podstawowym bramkarzem reprezentacji Polski. Zajął miejsce Wojciecha Szczęsnego, który zakończył karierę w kadrze.
W przeszłości można było odnieść wrażenie, że "Skorup" i Lewandowski nie do końca za sobą przepadają. W książce Sebastiana Staszewskiego pt. "Lewandowski. Prawdziwy" napisano, że napastnik miał nazwać bramkarza głupkiem.
Zawodnik Barcelony został poproszony o ustosunkowanie się do tych słów. Podkreślił, że nie pamięta okoliczności, w których padł ten zwrot, ale lubi Łukasza Skorupskiego.
- Twoje relacje z Łukaszem Skorupskim są opisywane jako chłodne, oschłe. Łukasz miał być w grupie zawodników, z którymi Michał Probierz konsultował odebranie ci opaski. W książce: "Lewandowski. Prawdziwy" pojawia się też twoja wypowiedź: "Zieliński zaszedłby znacznie dalej, gdyby nie przyjaźnił się z takim głupkiem" - zapytano Lewandowskiego na konferencji.
- Jeśli chodzi o nasze relacje, to ja Łukasza lubię. Jest, można powiedzieć, specyficznym zawodnikiem. Zawsze bramkarze też są inni. To, co jest w książce, to ja nie wiem, w jakim kontekście mogły paść te słowa, więc ciężko mi się do tego odnieść, czasem coś się mówi w formie żartu - zaznaczył Lewandowski.
- Wbrew temu, co się mówi, to ja bardzo lubię Łukasza jako osobę. To, że ma inne podejście do życia, że inaczej patrzy na wiele spraw, to jest coś innego, ale to nie przekreśla tego, że jako zawodnik reprezentacji Polski, z którym tutaj na zgrupowaniu spędzam z nim czas, potrafię się pośmiać z jego żartów. Pewnie ja też wielokrotnie zrobiłem coś, co mogło komuś nie podpasować i mógł mnie nazwać takim czy owakim. Przy tylu osobach w reprezentacji to się zdarza, ja nie mówię, że nie. Jak przeczytałbym ten fragment książki, to pewnie wiedziałbym, o jaką sytuację chodziło i mógłbym więcej powiedzieć. Lubię go, chociaż jest inny, ale inny nie znaczy gorszy, wręcz przeciwnie - dodał.
Skorupski nie mógł przyjechać na listopadowe zgrupowanie z powodu kontuzji. Doznał urazu w ostatnim meczu Bologni z Napoli. Jego miejsce w kadrze zajął Mateusz Kochalski.
Oglądaj konferencję reprezentacji Polski na kanale Meczyki:
