Lewandowski: Nie ma co szukać usprawiedliwienia, pod każdym względem byliśmy słabsi

To pierwsza porażka biało-czerwonych w tych eliminacjach. Podopieczni Adama Nawałki od pierwszej do ostatniej minuty zaprezentowali się bardzo słabo, nie potrafili stworzyć żadnego zagrożenia pod bramką rywali i w zasadzie byli dla nich tylko tłem. Napastnik Bayernu Monachium nie ukrywał, że wczoraj w polskim zespole zawiodło wszystko.

- Duńczycy przewyższali nas spod każdym względem. Szczególnie jeśli chodzi o waleczność. Niepotrzebnie wdaliśmy się w ich grę, graliśmy długą piłką. Mogliśmy bardziej spróbować rozegrać od tyłu. Zagraliśmy to, co oni chcieli i nie radziliśmy sobie z nimi. Nie ma co szukać usprawiedliwienia, pod każdym względem byliśmy słabsi - stwierdził Robert Lewandowski.

- Zabrakło wszystkiego. Jesteśmy drużyną grającą agresywnie. Nie jesteśmy zespołem, który wyjdzie na boisko, poklepie i stworzy sytuacje. Niestety to nie jest nasza mocna strona. Wydaje mi się, że agresji, serca do gry trochę zabrakło. Praktycznie każdy pojedynek przegrywaliśmy - ocenił napastnik reprezentacji Polski.

Biało-czerwoni na szczęście zachowali pozycję lidera w swojej grupie. Mają w tej chwili szesnaście punktów na koncie, o trzy więcej niż Czarnogóra oraz Dania. Naszym najbliższym rywalem będzie Kazachstan. Początek spotkania w poniedziałek o godzinie 20:45.