"Liczyłem na konsekwencję". Szczęsny odpowiada na krytykę Tomaszewskiego [WIDEO]
!["Liczyłem na konsekwencję". Szczęsny odpowiada na krytykę Tomaszewskiego [WIDEO] "Liczyłem na konsekwencję". Szczęsny odpowiada na krytykę Tomaszewskiego [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/582/686e88b1dbad1.jpg)
Wojciech Szczęsny był krytykowany przez wiele osób za swoją decyzję o powrocie ze sportowej emerytury. Teraz zawodnik Barcelony postanowił skonfrontować się ze słowami Jana Tomaszewskiego.
Wojciech Szczęsny nie wytrzymał długo bez piłki. Po zakończeniu przygody z Juventusem bramkarz przeszedł na emeryturę, ale niedługo później dołączył do Barcelony. To nie spodobało się między innymi Janowi Tomaszewskiemu.
- Mnie teraz Barcelona interesuje tyle, co zeszłoroczny śnieg. Barcelona przestała dla mnie istnieć. Jeszcze raz podkreślam: Wojtek powiedział słowo i go nie dotrzymał. Zrobił z gęby cholewę. Niech gra jak najlepiej, ale mnie to przestaje interesować - wypalił w Super Expressie, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Teraz głos w sprawie tej mocnej opinii Tomaszewskiego zabrał właśnie Szczęsny. Zawodnik "Blaugrany" podszedł do sprawy w swoim, mocno zdystansowanym stylu.
- Bardzo szanuję i lubię oglądać pana Tomaszewskiego. Liczyłem jednak na konsekwencję. Powiedział wtedy, że Barcelona dla niego nie istnieje, a później co trzy opowiadał o meczach Barcelony - powiedział w rozmowie z Foot Truckiem.
- Musiał oglądać te spotkania? Nie no, może zrobił z mordy cholewę, haha. Panie Janku, żartuję. Lubię go, lubię go oglądać - dodał.
Szczęsny nie tylko do Barcelony dołączył, ale też ostatnio przedłużył z nią kontrakt. Aktualna umowa obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku.
Oglądaj rozmowę z Wojciechem Szczęsnym na kanale Foot Truck:
