Listkiewicz wskazał winnego awantury w Birmingham. Wyjaśnił, co grozi Legii

Listkiewicz wskazał winnego awantury w Birmingham. Wyjaśnił, co grozi Legii
Piotr Matusewicz / Press Focus
Michał Listkiewicz skomentował wydarzenia, do których doszło przed meczem Aston Villi z Legią w Lidze Konferencji. Jego zdaniem winę za nie ponosi angielska policja.
Przed spotkaniem doszło do zamieszek, które wybuchły na tle liczby wejściówek przyznanych kibicom Legii. Przyjezdni z Warszawy starli się z policją. Sektor gości przez cały mecz pozostał pusty.
Dalsza część tekstu pod wideo
Aston Villa zamierza złożyć skargę na Legię do UEFA. Według klubu z Birmingham do burd doprowadziło zachowanie wicemistrzów Polski i ich kibiców.
Inny ogląd całej sytuacji ma Listkiewicz. On za zamieszanie wini Aston Villę i miejscowe służby porządkowe.
- Trudno mieć pretensje do ludzi, którzy spełnili wszystkie wymogi, poddając się odpowiedniej weryfikacji, ale zostali upokorzeni i okradzeni. Zapłacili przecież za bilety na mecz, za loty, za pobyt na miejscu, a nie zostali wpuszczeni na stadion, bo nagle gospodarz zmienił zasady - stwierdził Listkiewicz w rozmowie z portalem "Przegląd Sportowy Onet".
- To była czysta złośliwość i narażanie się na kłopoty, do których później doszło. Lepiej mieć ludzi w tak dużej liczbie na stadionie, pod kontrolą niż gdzieś na ulicy. To albo głupota, albo prowokacja ze strony angielskiej policji. Trudno to inaczej wytłumaczyć - dodał.
Były prezes PZPN uważa, że UEFA może ukarać Legię. Jego zdaniem federacja zdecyduje się na sankcję w dość ograniczonym zakresie.
- Myślę, że może zostać zamknięta "Żyleta". Myślę, że powinien być zakaz przyjazdu kibiców AZ Alkmaar w zorganizowanej grupie. Natomiast nie sądzę, żeby UEFA poszła na to, żeby zamknąć cały stadion. To byłoby tym, co zrobili teraz Anglicy - zastosowaniem zbiorowej represji - podsumował Listkiewicz.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski01 Dec 2023 · 16:59
Źródło: przegladsportowy.onet.pl

Przeczytaj również