Liverpool. Klopp dostał pytanie o Haalanda. W odpowiedzi mówił o pieniądzach. "To nawet nie jest zabawne"
Juergen Klopp przyznał, że Liverpool nie ma szans na sprowadzenie Erlinga Haalanda. - Te liczby są szalone - powiedział Niemiec.
Haaland jest jednym z najbardziej rozchwytywanych piłkarzy na świecie. Norweg stale jest przymierzany do Manchesteru City, Barcelony czy Realu Madryt.
W kontrakcie piłkarza z Borussią Dortmund jest klauzula, która umożliwia mu zmianę klubu w letnim oknie transferowym za 75 mln euro. Całkowity koszt operacji - z prowizjami czy kilkuletnią pensją reprezentanta Norwegii - będzie jednak znacznie wyższy. Mowa nawet o 350 mln euro.
Dziennikarze "Die Welt" zapytali Kloppa, czy on także jest zainteresowany Haalandem. Niemiec w odpowiedzi nie mówił jednak o piłkarzu, lecz o pieniądzach.
- Te liczby są szalone. Nie mamy z nimi nic wspólnego. Bez szans! To nawet nie jest zabawne - powiedział Klopp.
W niedzielę Liverpool zagra na wyjeździe z Manchesterem City. Ten mecz może mieć olbrzymie znaczenie dla końcowego układu przewagi. Teraz prowadzi w niej drużyna Pepa Guardioli. Nad najbliższym rywalem ma tylko punkt przewagi.
- Analizowanie Manchesteru City to mieszkanka zabawy i pracy. Fajnie jest przyglądać się ich pomysłom. Nie ustawimy się w Manchesterze jak większość zespołów. Wiemy, jak potrafią dominować. Będziemy musieli się bronić głęboko. Mamy też własne pomysły i sposoby na zranienie City - zapowiedział Klopp.