Liverpool. Rodzina Kloppa nie weszła na finał Ligi Mistrzów. Niemiec mówi o "niezbędnym kłamstwie"

Rodzina Kloppa nie weszła na finał Ligi Mistrzów. Niemiec mówi o "niezbędnym kłamstwie"
Fabrizio Carabelli / IPA/SIPA/PressFocus
Juergen Klopp wrócił do fatalnej organizacji finału Ligi Mistrzów. Niemiec przyznał, że jego bliscy nie dostali się na stadion.
Finał Ligi Mistrzów toczył się w cieniu skandalu, do którego doszło przed Stade de France. Na stadion próbowały wtargnąć osoby bez biletów, a przed bramkami wejściowymi kłębił się wielki tłum. Policja, która usiłowała opanować sytuację, korzystała m.in. z gazu łzawiącego.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mecz rozpoczął się z dużym opóźnieniem. Z trybun nie zobaczyła go część osób, która posiadała bilety. Wśród nich byli bliscy Kloppa.
- Spotkałem tylko kilka osób, które miały szczęście. Reszta, w tym moja rodzina, miała problemy przed stadionem. To jasne, że wszystko nie było dobrze zorganizowane. Ktokolwiek za to odpowiadał, nie był dobrze przygotowany - stwierdził Klopp.
Menedżer Liverpoolu przyznał, że o wszystkim dowiedział się dopiero po meczu. Przed nim jego bliscy postanowili trzymać go w niewiedzy.
- Moja rodzina wysyłała mi przed meczem wiadomości. Pisali, że są na stadionie, ale tak nie było. O tego typu niezbędnych kłamstwach człowiek dowiaduje się dopiero po fakcie - dodał Niemiec.
Mecz zakończył się niekorzystnie dla Liverpoolu. "The Reds" przegrali z Realem Madryt 0:1. Jedynego gola strzelił Vinicius.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski09 Jul 2022 · 12:21
Źródło: Liverpool

Przeczytaj również