LM: Pięć goli i sensacyjna porażka Bayernu Monachium w Rostowie!

Bayern Monachium zupełnie niespodziewanie przegrał na wyjeździe z FK Rostów 2:3 w piątej kolejce Ligi Mistrzów. Cały mecz rozegrał Robert Lewandowski.
Strzelanie w Rostowie rozpoczął w 35 minucie Douglas Costa. Z piłką w pole karne wbiegł Renato Sanches, oddał strzał, piłkę na raty wybijali golkiper i obrońca rywali, ta spadła pod nogi Brazylijczyka, który mocnym uderzeniem umieścił ją w bramce.
Goście długo nie cieszyli się z prowadzenia. Dziewięć minut później błyskawiczną kontrę wyprowadził rosyjski zespół, którą fantastycznie wykończył Sardar Azmoun - w dziecinny sposób ograł Jerome'a Boatenga w polu karnym i posłał piłkę obok bezradnego Svena Ulreicha.
Po przerwie gospodarze sensacyjnie wyszli na prowadzenie. W 50 minucie rzut karny wykorzystał Dmitri Poloz.
I tak jak w pierwszej połowie FK Rostów szybko odpowiedział na trafienie Niemców, tak Bayern po utracie drugiego gola odpowiedział równie błyskawicznie. Franck Ribery zagrał do Juana Bernata, a Hiszpan potężnym strzałem z ostrego kąta doprowadził do remisu.
W 67 minucie tymczasem mieliśmy 3:2 dla Rosjan. Przepiękną bramkę z rzutu wolnego zdobył Christian Noboa.
Haciendo historia @cristhian_noboa !!!! Golazoooooo pic.twitter.com/gxzX5Yrbfh— PANCHO MOLESTINA (@fmolestina) 23 listopada 2016
FK Rostów ostatecznie wygrało z Bayernem Monachium 3:2. Niemiecki klub po pięciu kolejkach ma dziewięć punktów na koncie i zajmuje drugie miejsce w grupie D. Rosjanie plasują się na trzeciej pozycji z czterema "oczkami".
FK Rostów - Bayern Monachium 3:2 (1:1)
Bramki: Azmoun 44, Poloz 50, Noboa 67 - Douglas Costa 35, Bernat 52