LOTTO Ekstraklasa. Bezradna Jagiellonia przegrała na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław

Śląsk Wrocław wygrał u siebie z Jagiellonią Białystok 2:0 w meczu 25. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Gole dla gospodarzy strzelili Michał Chrapek i Marcin Robak.
Dla białostoczan to już trzeci kolejny mecz bez wygranej w rundzie wiosennej. Jagiellonia miała walczyć o mistrzostwo, a tymczasem traci dystans do czołówki.
Przegrana we Wrocławiu stawia w trudnej sytuacji również trenera Ireneusza Mamrota.
Śląsk natomiast potwierdza, że u siebie radzi sobie bardzo dobrze. Wygrał trzecie spotkania w tym roku na własnym boisku i po raz kolejny 2:0. Na wyjeździe wygląda to zupełnie inaczej. Tam piłkarze Vitezslava Lavicki przegrali oba spotkania.
Śląsk natomiast potwierdza, że u siebie radzi sobie bardzo dobrze. Wygrał trzecie spotkania w tym roku na własnym boisku i po raz kolejny 2:0. Na wyjeździe wygląda to zupełnie inaczej. Tam piłkarze Vitezslava Lavicki przegrali oba spotkania.
Dzięki dobrej grze w roli gospodarze Śląsk oddalił się od strefy spadkowej, jest jedenasty z dorobkiem 27 punktów. Jagiellonia zajmuje czwarte miejsce, ma na koncie 40 punktów.
* * * * * *
Tak padły bramki:
Tak padły bramki:
1:0 Michał Chrapek 8'
Po akcji z lewej strony, goście ofiarnie bronili się przed stratą gola. Ostatecznie jednak po zamieszaniu przed bramką Grzegorza Sandomierskiego z bliska do siatki trafił Michał Chrapek.
Po akcji z lewej strony, goście ofiarnie bronili się przed stratą gola. Ostatecznie jednak po zamieszaniu przed bramką Grzegorza Sandomierskiego z bliska do siatki trafił Michał Chrapek.
2:0 Marcin Robak 25'
Wrocławianie ponownie zaatakowali lewą stroną, Michał Chrapek dośrodkował przed bramkę, gdzie skutecznie nogę dołożył Marcin Robak.
Wrocławianie ponownie zaatakowali lewą stroną, Michał Chrapek dośrodkował przed bramkę, gdzie skutecznie nogę dołożył Marcin Robak.
Zawodnik meczu: Michał Chrapek (Śląsk Wrocław). Pomocnik gospodarzy najpierw strzelił gola, potem zaliczył asystę. Poza tym był aktywny w ofensywie i sprawiał defensorom Jagiellonii sporo problemów. Do tego pewna gra w środku pola.
* * * * * *