Lukas Podolski ocenił transfer Sławomira Peszki do Wieczystej Kraków. Zdradził, jaka była jego pierwsza myśl
Lukas Podolski był gościem programu "Po Gwizdku". Mistrz świata z 2014 roku ocenił transfer Sławomira Peszki do Wieczystej Kraków. Przy okazji opowiedział też o swoich planach powrotu do Polski.
Sławomir Peszko i Lukas Podolski znają się z czasów występów w 1. FC Koeln. Były reprezentant Niemiec wciąż śledzi losy kolegi z drużyny. Pokusił się nawet o ocenę transferu "Peszkina" do Wieczystej Kraków.
- Moja pierwsza myśl? Że zadzwoni do mnie, żeby tam przyszedł. Ja w Wieczystej? Jak Peszko przyjedzie taksówką do Antalyi, to tak - przyznał z przymrużeniem oka Podolski.
- Ja się cieszę, że Peszko gra, że jest zadowolony. Na pewno ma dobry kontrakt - dodał.
Podolski od dawna zapowiada, że chciałby skończyć swoją karierę w Górniku Zabrze. 35-latek obecnie związany z Antalyasporem. Jego kontrakt z tureckim klubem wygasa w czerwcu 2021 roku. Czy jest szansa na to, że "Poldi" zagra w polskiej lidze?
- Mam w Zabrzu dużą rodzinę, kolegów, mam kontakt do klubu cały czas. Zawsze mówiłem, że mam ochotę zagrać w Zabrzu. Nic się nie zmieniło. Tam, gdzie stawiałem pierwsze kroki w piłce, tam też chcę skończyć - wyznał.
- Ja chcę pomóc nie tylko Górnikowi, ale też miastu i całemu regionowi. Dać wszystko na boisku i poza nim. To jest realne. Czemu nie? Jak się uda, to się uda. Na sto procent nikt nie może powiedzieć, co się wydarzy. Jestem tutaj, kontrakt z Antalyasporem się kończy, klub chce przedłużyć - zaznaczył.
- Czy byłem blisko Górnika? Tak naprawdę blisko... to jeszcze nie. Ludzie zawsze robią dramat. A czemu ja nie mogę powiedzieć, że chcę wrócić do Górnika? To jest wielki klub - podkreślił.
Podolski na koniec wykluczył, że mógłby dołączyć do Legii Warszawa czy Lecha Poznań.
- Inne kluby w Polsce? Nie ma szans. Są dobre kluby jak Wisła Kraków czy Legia Warszawa. Ale ja mam w Polsce cały czas tylko jeden klub - Górnik - podsumował.