Magiera: Liczy się wybitność, nie przeciętność

Szkoleniowiec Legii Warszawa Jacek Magiera z dużym spokojem przyjął zwycięstwo 2:1 na wyjeździe z Cracovią w sobotnim meczu 30. kolejki LOTTO Ekstraklasy.
- Bardzo dobrze zaczęliśmy mecz, stworzyliśmy sobie okazje w pierwszych minutach, później Nagy strzelił bramkę i mieliśmy jeszcze szanse, ale zabrakło dokładności. Później sami skomplikowaliśmy sobie grę, rzut karny i bramka w 44. minucie
Szybki gol w drugiej połowie pozwolił nam spokojnie grać, ale emocje były do końca, Cracovia miała swoje szanse w końcówce. Brawa dla mojej drużyny za ofiarność. Wygraliśmy, taki był nasz cel. Kończymy rundę zasadniczą i od niedzieli zaczynamy siedem finałów
Nie zdążyłem przeanalizować jeszcze terminarza. Najpierw skupiamy się na Wiśle, później na Jagiellonii. Ostatni mecz, z tego co pamiętam, to Lechia u siebie, ale to nie ma znaczenia. W rundzie finałowej liczy się wybitność nie przeciętność, takie jest nasze hasło