Sensacja w Bundeslidze, zaskakujący awans do pucharów. Alonso pożegnał się z Bayerem [WIDEO]
![Sensacja w Bundeslidze, zaskakujący awans do pucharów. Alonso pożegnał się z Bayerem [WIDEO] Sensacja w Bundeslidze, zaskakujący awans do pucharów. Alonso pożegnał się z Bayerem [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big/574/6828ae0b151a2.jpg)
Niespodzianka! FSV Mainz awansowało do europejskich pucharów, dzięki remisowi z Bayerem Leverkusen w ostatniej kolejce Bundesligi. Był to jednocześnie pożegnalny mecz Xabiego Alonso w roli trenera wicemistrzów Niemiec.
Mimo że Bayer Leverkusen już przed ostatnią kolejką sezonu miał zapewnione wicemistrzostwo Niemiec, to wciąż był to dla niego wyjątkowy mecz. Ostatnie spotkanie w roli trenera zespołu miał bowiem Xabi Alonso. W przypadku Mainz stawka była znacznie większa, bo w grę wchodził awans do europejskich pucharów.
Pierwsza bramka padła w 35. minucie gry. Po podaniu Nadiema Amiriego w pole karne wdarł się Paul Nebel, który posłał piłkę do siatki już po raz dziewiąty w tym sezonie ligowym.
Już na początku drugiej połowy goście otrzymali świetną okazję na wyrównanie stanu meczu. Po nieudanym wślizgu Andre Hanche-Olsena w polu karnym, sędzia podyktował rzut karny dla "Aptekarzy". Piłkę do siatki z 11 metra w 49. minucie pewnie pokierował Patrik Schick.
Czech poszedł za ciosem bardzo szybko. W ciągu zaledwie pięciu minut skompletował dublet, wykańczając głową dośrodkowanie Aleixa Garcii.
To nie był ostatni gol w tym meczu. W 62. minucie również i Mainz otrzymało rzut karny. "Jedenastkę" wykorzystał Jonathan Burkardt, wyrównując wynik na 2:2.
W trzeciej minucie doliczonego czasu gry trzeciego gola dla drużyny Bo Henriksena zdobył Jonathan Bell. Choć bramka ostatecznie nie została uznana ze względu na zagranie ręką, to nie wpłynęła ona na końcowy układ tabeli. Mainz, korzystając z klęski RB Lipsk w ostatniej kolejce, zakończyło sezon na szóstym miejscu w tabeli i w sezonie 2025/26 zagra w eliminacjach Ligi Konferencji.
Remis oznacza też, że Bayer pod wodzą Alonso nie przegrał ani jednego (!) wyjazdowego meczu Bundesligi. Dwa sezony, zero porażek. Xabi pożegnał się z drużyną i już niedługo rozpocznie pracę w Realu Madryt.