Malarz na wylocie z Legii? Sa Pinto odstawia go na boczny tor

Choć Arkadiusz Malarz w ostatnich miesiącach był najlepszym piłkarzem Legii, to jego sytuacja w klubie wcale nie jest mocna. Według "Gazety Wyborczej" doświadczony bramkarz nie ma wysokich notować u trenera Ricardo Sa Pinto.
Malarz od wielu miesięcy utrzymuje się w bardzo wysokiej formie, ale portugalski szkoleniowiec wcale nie jest do niego przekonany. W ostatnim meczu z Cracovią odstawił go od pierwszej jedenastki. Miejsce w składzie otrzymał dotychczasowy rezerwowy, czyli Radosław Cierzniak.
Wiele wskazuje na to, że nie była to jedynie zmiana mająca na celu danie oddechu doświadczonemu bramkarzowi. "Gazeta Wyborcza" twierdzi, że relacje między Malarzem a Sa Pinto są bardzo napięte. Podczas środowego treningu doszło między nimi do gorącej kłótni. Dla Malarza, którego kontrakt obowiązuje do końca sezonu, może się ona zakończyć nawet zmianą klubu. Nowy trener Legii wyraźnie mu nie ufa i niewiele wskazuje na to, by miało się to zmienić.
Sa Pinto marginalizuje też Krzysztofa Dowhania, który jest bardzo cenionym trenerem bramkarzy. Pod jego wodzą rozwinęli się m.in. Artur Boruc, Łukasz Fabiański, Wojciech Kowalewski, Jan Mucha, czy właśnie Malarz. Po przyjściu Portugalczyka głównym trenerem bramkarzy został jedna jego zaufany współpracownik Ricardo. Dowhań wykonuje jedynie jego polecenia.