Mały klub z Hiszpanii pokazuje, jak należy sprzedawać. Znowu zarobi krocie na transferze napastnika

Mały klub z Hiszpanii pokazuje, jak należy sprzedawać. Znowu zarobi krocie na transferze napastnika
własne
W minionym sezonie La Liga Almeria ledwo zdołała utrzymać się w hiszpańskiej elicie. Jest jednak coś, w czym ten niewielki klub może konkurować do miana najlepszego.
Almeria nigdy nie była hegemonem w Hiszpanii. "Almeriensistas" nie mają na swoim koncie nawet finału krajowego pucharu, a większe trofeum wygrali tylko raz, gdy byli najlepsi na zapleczu La Liga.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mimo tego zespół ten na stale zapisał się w historii futbolu na Półwyspie Iberyjskim. Wszystko za sprawą rewelacyjnego skautingu i jeszcze lepszych zdolności negocjacyjnych.
W ostatnich latach Almeria zarobi bowiem 85 milionów euro z tytułu sprzedaży zaledwie trzech napastników. Co więcej, żaden z nie szalał na najważniejszych boiskach w Hiszpanii.
Wszystko zaczęło się w 2020 roku, gdy Benfica sprowadziła Darwina Nuneza. Urugwajczyk został sprzedany za 34 miliony euro. Przyszły piłkarz Liverpoolu miał na koncie 16 trafień w La Liga 2.
W 2022 zaś barwy zmienił Umar Sadiq. Nigeryjczyk miał za sobą 19 goli i 12 asyst na poziomie drugiej ligi, a Real Sociedad wyłożył za niego 20 milionów.
Teraz Almeria ponownie powtórzy swój wyczyn, gdyż Atalanta sięgnie po El Bilala Toure. Napastnik, zdobywca siedmiu bramek w La Liga, trafi do Włoch za 31 milionów.
Jeśli chodzi o zysk, to "Almeriensistas" również wypadają świetnie. Transfery Urugwajczyka, Nigeryjczyka oraz Malijczyka oznaczały łączny wydatek rzędu 32 milionów, co w praktyce zagwarantowało ponad 50 milionów zysku.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk26 Jul 2023 · 15:54
Źródło: Twitter

Przeczytaj również