"Mam za sobą 1000 meczów. Nigdy nie przeżyłem czegoś podobnego". Klopp triumfuje po zwycięstwie z Newcastle
Juergen Klopp był zachwycony postawą Liverpoolu w meczu z Newcastle United. Jego drużyna wygrała w hicie Premier League, choć przez ponad godzinę grała w dziesiątkę.
Mecz ułożył się fatalnie dla Liverpoolu. Newcastle objęło prowadzenie w 25. minucie, a już chwilę później z boiska za czerwoną kartkę wyleciał Virgil van Dijk. Mimo tego w końcówce "The Reds" zdołali strzelić dwa gole na wagę zwycięstwa.
- Mam za sobą 1000 meczów w roli trenera, ale nigdy nie przeżyłem czegoś podobnego. Zwyciężyliśmy, choć graliśmy w dziesiątkę przeciwko tak dobremu przeciwnikowi i w takiej atmosferze. Jestem pewien, że nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się coś takiego. Takie chwile są rzadkie i wyjątkowe - stwierdził Klopp.
- W przerwie powiedziałem piłkarzom, że możemy osiągnąć coś, o czym będziemy mówić naszym wnukom. Ja swoje zobaczę za dziesięć dni i wtedy im o tym opowiem. Dwie rzeczy były jasne: nie możemy tracić ani sekundy, a Trent Alexander-Arnold nie może dostać drugiej żółtej kartki. Tylko wtedy mogliśmy mieć szansę - dodal Niemiec.
Bohaterem Liverpoolu był Darwin Nunez. Reprezentant Urugwaju po wejściu na boisko z ławki rezerwowych strzelił dwa gole.
- Nie jest zadowolony, że zaczyna na ławce, ale nie można mieć na boisku więcej niż 11 zawodników. Musimy stworzyć nowy sposób gry w piłkę. Darwin może być jego kluczową częścią - ocenił Klopp.
Menedżer niemal przez cały mecz zgłaszał pretensje do sędziów. Jednym z powodów była czerwona kartka dla van Dijka.
- Nie sądzę, żeby to była słuszna decyzja. Tam w zasadzie nie było kontaktu - komentował po meczu.