Mamrot: Preferuję piłkę ofensywną

 - Po przyjściu do Jagiellonii mówiłem, że mam swój pomysł na grę. Wdrażamy schematy i po nich tworzymy kolejne sytuacje. Na razie szwankuje skuteczność. Oczywiście jest niezadowolenie, bo łatwiej mi przekonać zawodników do nowej taktyki mając to poparte wynikami. Z drugiej strony skupiam się na plusach, bo nasza praca nie idzie na marne, a drużyna naturalnie przeszła do współpracy ze mną - zauważył szkoleniowiec.

- Czasami czytam przed naszymi meczami wypowiedzi trenerów rywali i odnoszę wrażenie, że oni ciągle analizują drużynę z poprzedniego sezonu. Często wymieniane są atuty i wady tamtego zespołu. Tymczasem obecnie gramy inaczej. Nie chcę oceniać, lepiej, czy gorzej. Każdy szkoleniowiec ma swój styl i mój następca też będzie wdrażał własną filozofię, podobnie jak Michał miał swoją. Ja preferuję piłkę ofensywną - dodał Mamrot.

- Na początku wygrywaliśmy dzięki wysokiej skuteczności, a której później nam brakowało. Niestety piłka jest taka, że żadna teoria nie obroni się po porażce. Wiadomo, że po niepowodzeniach do niewielu trafiają moje argumenty. Bezwzględnie musimy zacząć wygrywać u siebie - zakończył trener Jagiellonii Białystok.