Man City już wyprzedził Arsenal. Show Haalanda i spółki
Manchester City bez trudu ograł West Ham United 3:0 (2:0). Tym samym ekipa Pepa Guardioli zdołała chwilowo wyprzedzić Arsenal, który jeszcze nie rozegrał swojego spotkania.
Gospodarze mocno weszli w sobotni mecz. Już w 5. minucie wynik otworzył Haaland, który na raty pokonał Areolę. Francuz odbił pierwszy strzał, ale był bezradny wobec dobitki.
W dalszej części spotkania Manchester City wciąż atakował. Próby Cherkiego i Reijndersa okazały się nieudane, lecz w 38. minucie nie było czego zbierać. Ekipa Guardioli stworzyła bardzo dobrą akcję, którą sfinalizował Reijnders. Holender strzałem z bliska podwyższył prowadzenie. Asystę zanotował Haaland.
Po zmianie stron WHU w końcu się przebudził. Niezłe okazje mieli Summerville, Potts i Paqueta, którym zabrakło finalizacji. Pomylił się również Bowen.
Jakby tego było mało, Manchester City zdołał zadać trzeci cios. W 69. minucie Haaland dopadł do odbitej piłki i kolejny raz pokonał Areolę uderzeniem z kilku metrów.
Ostatecznie londyńczyków nie było stać nawet na gola honorowego. "The Citizens" wygrali 3:0 (2:0), chwilowo są na pierwszym miejscu. Przewaga nad Arsenalem wynosi punkt, przy czym "Kanonierzy" rozegrali mecz mniej. West Ham plasuje się na 18. lokacie.