Manchester City. Guardiola wyjaśnił, co stało się Haalandowi. Zdradził, co z meczem z Arsenalem
Erling Haaland przedwcześnie zszedł z boiska w meczu Manchesteru City z Aston Villą (3:1). Pep Guardiola wypowiedział się na temat stanu zdrowia swojego napastnika.
Haaland w niedzielnym meczu grał tylko w pierwszej połowie. Zdążył w niej zaliczyć asystę przy trafieniu Ilkaya Guendogana. W przerwie zastąpił go Julian Alvarez.
Guardiola twierdzi, że 22-latkowi nie stało się nic poważnego. Nie chciał jednak ryzykować jego zdrowia.
- Erling został kopnięty. Zobaczymy w następnych dniach, co będzie się z nim działo - przyznał Guardiola.
- W przerwie meczu z Aston Villą rozmawiałem na jego temat z lekarzami. Powiedzieli mi, że skoro prowadzimy 3:0, to nie ma co ryzykować jego zdrowia. Zgodziłem się z nimi. Może gdyby wynik był inny, to nie zdjąłbym go z boiska - zastanawia się Hiszpan.
- Myślę, że to nie jest nawet kontuzja, ale wszystko okaże się w poniedziałek? Czy zagra z Arsenalem? Może, ale jeśli będzie istniało jakiekolwiek ryzyko, to go nie wystawię - zakończył Guardiola.
Manchester City już w środę zagra w meczu na szczycie Premier League. Zmierzy się na wyjeździe z Arsenalem, do którego traci teraz trzy punkty. Rozegrał jednak o jeden mecz więcej.