Manchester City podniósł się z desek. Pachniało sensacją

Manchester City podniósł się z desek. Pachniało sensacją
X / screen
Manchester City wyeliminował Swansea City z Carabao Cup. Wygrał 3:1, choć przegrywał 0:1.
Zaczęło się od niespodzianki. W 12. minucie Key ściął do środka i wyłożył piłkę Franco, zaś ten idealnym strzałem zza pola karnego pokonał Trafforda.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niebawem mogło być nawet 2:0. Uderzenie Widella obronił Trafford. Wreszcie Manchester City doszedł jednak do głosu. Cherki sieknął w słupek.
Finalnie w 39. minucie doszło do wyrównania. Doku zbiegł w pole karne i oddał mocny strzał. Piłka odbiła się od Burgessa, zmyliła Fishera i wpadła do siatki.
Po przerwie Manchester City kontrolował przebieg starcia. Przez długi czas nie był jednak w stanie trafić do siatki. W końcu nadeszła 78. minuta.
Po długiej wymianie podań przed polem karnym Swansea City Cherki zagrał prostopadłą piłkę do Marmousha. Ten znakomicie wykończył akcję z ostrego kąta.
W 94. minucie rezultat rywalizacji ustalił Cherki. Przebojowe przejście z obrony do ataku zaliczył Gvardiol, który umożliwił mu trafienie do siatki ładnym podaniem w pole karne.
Więcej trafień nie padło. Manchester City ograł Swansea City 3:1 i wywalczył awans do ćwierćfinału. Następne starcie w Carabao Cup rozegra zaś 16 lub 17 grudnia.
Michał - Boncler
Michał BonclerWczoraj · 22:44
Źródło: własne

Przeczytaj również