Manchester City znów na kolanach. Wtopa na jubileusz Guardioli w LM
Bayer Leverkusen pokonał Manchester City 2:0 (1:0) w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Piłkarze Pepa Guardioli ponieśli drugą porażkę z rzędu, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki.
Przed pierwszym gwizdkiem na Etihad Stadium murowanym faworytem do zwycięstwa był Manchester City. Boiskowa rzeczywistość okazała się jednak inna.
Na początku spotkania skuteczniejszy w swoich atakach okazał się Bayer Leverkusen. W 23. minucie Alejandro Grimaldo dopadł do piłki po zamieszaniu w polu karnym rywali i oddał precyzyjne uderzenie w dolny róg bramki. "Aptekarze" prowadzili 1:0.
Kolejna bramka padła dopiero na początku drugiej połowy. Ponownie do głosu doszedł zespół z Leverkusen. W 54. minucie Ibrahim Maza dośrodkował prosto na głowę Patrika Schicka. Czech nie miał najmniejszych problemów z wykończeniem akcji.
Manchester City nie zdołał znaleźć argumentów na akcje przeciwników. Co prawda, oddał kilka strzałów na ich bramkę, jednak każdorazowo na posterunku był Mark Flekken. Holender zatrzymał uderzenia m.in. Erlinga Haalanda, Rayana Cherkiego, Nathana Ake czy Tijjaniego Reijndersa. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie do ostatniego gwizdka - Bayer Leverkusen wygrał na Etihad Stadium 2:0.
Była to druga porażka "Obywateli" z rzędu. W sobotę przegrali oni na wyjeździe 1:2 z Newcastle United w 12. kolejce angielskiej Premier League.
Pep Guardiola musiał pogodzić się z niekorzystnym wynikiem w swoim jubileuszu. Spotkanie przeciwko Bayerowi Leverkusen było bowiem jego 100. meczem w Lidze Mistrzów na stanowisku szkoleniowca Manchesteru City.