Manchester United chciał dwóch słynnych trenerów. Ujawniono kulisy rozmów
Manchester United jesienią zeszłego roku postanowił zatrudnić Rubena Amorima. Jak się okazuje, pierwotny wybór szefów klubu był jednak zupełnie inny. O szczegółach pisze The Athletic.
"Czerwone Diabły" już po sezonie 2023/2024 szykowały się do zmiany szkoleniowca. Wówczas to stanowisko zajmował jeszcze Erik ten Hag, pod którego wodzą drużyna wygrała Puchar Anglii.
Latem 2024 roku szefowie United szukali nowego trenera. Zamierzali postawić na kogoś, kto ma już doświadczenie w pracy w Premier League.
Jak donosi The Athletic, ich początkowy wybór padł na Thomasa Tuchela. Niemiec wypadł znakomicie na spotkaniu z przedstawicielami "Czerwonych Diabłów". Uznał jednak, że potrzebuje krótkiej przerwy po pracy w Bayernie Monachium i nie zdecydował się na przyjęcie posady.
Z tego powodu postanowiono zatrudnić Roberto De Zerbiego. Włoch nie zaakceptował jednak warunków finansowych United, licząc na lepszą propozycję z Old Trafford. Ta nigdy nie nadeszła.
Po fiasku rozmów z dwoma wspomnianymi trenerami uznano, że najlepszym wyjściem będzie pozostanie Ten Haga. Po słabym początku sezonu 2024/2025 Holender został zwolniony.
Zastąpił go Amorim, którego na pierwotnej letniej liście nawet nie było, ale później uznano, że dostanie on czas na naukę gry w Premier League. Portugalczyk miał spore wątpliwości, czy warto obejmować klub w trakcie sezonu, ale Manchester United jest przekonany, że poprzednia kampania może pomóc szkoleniowcowi i drużynie United w odniesieniu sukcesów w kolejnych latach.