Manchester United idzie na całość. Trzeba zapłacić 52 mln euro
Mimo tego, że Manchester United sfinalizował już transfer napastnika, od pewnego czasu pracuje nad drugim ruchem. Media donoszą, że celem stał się reprezentant Włoch. Gigant musi się jednak śpieszyć.
Manchester United na razie nie szarżuje na rynku transferowym. Pod koniec czerwca były mistrz Anglii sprowadził Matheusa Cunhę. Reprezentant Brazylii kosztował ponad 74 mln euro. Do ekipy prowadzonej przez Rubena Amorima dołączył też obrońca, Diego Leon.
Wygląda na to, że władze z Old Trafford nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa i pracują nad ściągnięciem kolejnego napastnika. Na szczycie listy życzeń giganta znalazł się Moise Kean.
Reprezentant Włoch ma za sobą bardzo solidny sezon w barwach Fiorentiny. Na jego koncie znalazły się 32 mecze, 19 bramek i trzy asysty.
Znakomite liczby 25-latka sprawiły, że kolejka po jego usługi stale się wydłuża. O sprowadzeniu Keana marzą w Manchesterze United, lecz z informacji podanej przez serwis The Athletic wynika, że muszą się śpieszyć. Tylko do 15 lipca jest on do wzięcia za 52 mln euro.
Wcześniejsza aktywacja klauzuli sprawi, że działacze byłego mistrza Anglii unikną negocjacji z Fiorentiną. Po bardzo udanym sezonie w Serie A włoski klub będzie chciał uzyskać jak najlepszą kwotę za swojego napastnika, co z pewnością utrudni rozmowy na temat zmiany otoczenia.
Moise Kean występował już na boiskach Premier League. W barwach Evertonu uzbierał 39 spotkań, cztery bramki oraz dwie asysty.