Manchester United oszukał ten Haga? Mocne słowa Ferdinanda o byłym klubie. "Jest mi żal trenera"

Rio Ferdinand jest wstrząśnięty sytuacją Manchesteru United. - Jest mi żal Erika ten Haga - powiedział były reprezentant Anglii.
Manchester United koszmarnie rozpoczął nowy sezon - przegrał z Brighton i Brentford. Licząc z poprzednimi rozgrywkami, w ośmiu ostatnich spotkaniach zdobył tylko cztery punkty.
Na razie na nic zdała się zmiana trenera na Old Trafford. Ferdinand nie wini jednak ten Haga.
- Nie jest mi żal piłkarzy. Jest mi żal ten Haga. Przyszedł tu wiedziony fałszywymi zapowiedziami, oczekiwał transferów. Pewnie gdzieś sobie siedzi i myśli sobie, że go oszukano, że nie wiedział, że wchodzi w coś takiego - ocenił Ferdinand.
- Piłkarze nie są na wystarczającym poziomie. To nie jest efekt miesiąca czy dwóch pracy, ale dłuższego czasu. Mieli wystarczająco dużo czasu, żeby odpocząć, odbudować formę i pokazać nam swoje prawdziwe ja. To się nie stało - przyznał Anglik.
- Nie chcę całkowicie miażdżyć piłkarzy czy ludzi w klubie. Ale tego wszystkiego nie da się obronić. Sytuacja jest zła, okropna. Ludzie nie mogą mówić: "O, to tylko dwa mecze". To kontynuacja tego, co stało się w zeszłym sezonie - podkreśla były piłkarz.
- Nie obwiniam ten Haga. To szerszy problem. Gdzie do diabła są Glazerowie? To nie jest normalny biznes, to klub piłkarski z dziedzictwem, historią, charakterem, osobowością, zaangażowanymi ludźmi. Oni z nikim się nie komunikują. Nikt nawet nie wie, gdzie są. Nie dają swojej twarzy temu wszystkiemu. To brak szacunku. Muszą w końcu przybyć do Manchesteru i wziąć część winy na siebie - zakończył Ferdinand.
Terminarz jest bezlitosny dla Manchesteru United. W następnej kolejce czeka go najpoważniejsze wyzwanie z dotychczasowych - mecz z Liverpoolem.